CO MA PIERNIK DO WIATRAKA CZYLI ...EKOLOGICZNY KONTEKST DOCIEPLEŃ

Zacząć należy od ogólnie znanej tezy, że produkcja i użytkowanie energii to główne źródło zanieczyszczeń ziemskiej atmosfery. Z tysięcy kominów codziennie wydobywają się chemiczne związki, degradujące naszą biosferę: pyły, skracające oddech zdrowym płucom, związki siarki i azotu odpowiadające za niszczące działanie kwaśnych deszczy, kancerogenne węglowodory, czy wreszcie – niewyobrażalnie wielkie ilości CO2, odpowiedzialnego za tzw. efekt cieplarniany. To tylko główni “oskarżeni” w sprawie o umyślne i konsekwentne niszczenie wszelkich form życia na naszej planecie. Często w sposób nieodwracalny.

Ekologiczna cena energii
Zwyczajny CO2, w naturalny sposób kojarzony z każdym spalaniem, to najbardziej podstępny z “oskarżonych”. Niepohamowana i niekontrolowana emisja tego związku (w 1990 roku ok. 22 mld ton) zmienia oblicze Ziemi na naszych oczach. Znikające lody Antarktydy, topniejące lodowce Himalajów i Alp, gigantyczne cyklony i tajfuny, powodzie o nie notowanych rozmiarach i inne nieznane dotąd klimatyczne anomalia, to początek rachunku, jaki wystawia nam Natura za bezmyślny gwałt na niej popełniany.
Rozwoju cywilizacyjnego ludzkości powstrzymać się jednak nie da. Jednym z jego podstawowych wyróżników jest wielkość zużycia energii. Światowa Rada Energetyki przewiduje, że ilość produkowanej na świecie energii, niezbędnej do realizacji założonego tempa rozwoju gospodarczego, musi ulec podwojeniu do 2020 roku. Oznacza to, że ekologiczna cena energii w przyszłości nie będzie niższa! Nawet wówczas, gdy przyjmiemy najbardziej optymistyczne założenia co do wprowadzania nowych technologii produkcji energii oraz efektywnego jej użytkowania.
Jedyne, co można zrobić szybko, efektywnie i tanio, to oszczędzać i jeszcze raz oszczędzać energię we wszystkich jej postaciach. Wielokrotnie droższe i trudniejsze jest stosowanie instalacji do odsiarczania i odpylania. Z kolei, by zmniejszyć emisję CO2, należałoby wymienić dotychczasowe urządzenia energetyczne na rozwiązania całkiem nowej generacji. To miliardy w inwestycjach i setki milionów w eksploatacji. Warto wiedzieć, że tak zwana “ekologiczna” elektrownia jest droższa w budowie o ok. 47%, a jej eksploatacja to koszty wyższe o ok. 35% od kopcącej klasycznie. Kogo na to stać ?

Sąsiad docieplił, ty korzystasz
Polska jest krajem, stojącym wobec dramatycznych wyzwań i problemów energetycznych. Budując nową gospodarkę, przejęliśmy energetykę od poprzedników, prowadzących samobójczą i ekonomicznie nie uzasadnioną politykę w tym zakresie. Dzisiaj – jak nigdy przedtem – palące staje się pytanie: jak zabezpieczyć zwiększone zapotrzebowanie na energię w warunkach rynkowej opłacalności i wymagań proekologicznych? Odpowiedź wydaje się być jedna – trzeba oszczędzać od zaraz. Nie ma rady! To nakaz chwili, to bezwzględna konieczność.
Jednym z poważnych źródeł tych oszczędności jest użytkowanie energii w budownictwie. Trzeba bowiem wiedzieć, że ten właśnie sektor “komunalno-bytowy” pochłania ok. 44% całkowitej energii, produkowanej w kraju. Ocenia się, że dobrze prowadzone prace, związane z oszczędnościami w tej branży, mogłyby dać krajowi roczne oszczędności, stanowiące ekwiwalent ok. 7 mln ton węgla opałowego. Warto zastanowić się, jak przełożyć te cyfry na poczucie komfortu życia każdego obywatela.
Proponuję poniżej pobawić się kilkoma prostymi działaniami, aby ocenić tzw. ekologiczny efekt dociepleń budynków standardowymi materiałami termoizolacyjnymi, czyli styropianem i wełną mineralną. Spróbujmy ocenić, co – z punku widzenia poprawy jakości życia – zyskuje każdy z nas, przy realizacji inwestycji termomodernizacyjnych. I to niezależnie, czyj dom docieplono.

Policzmy!
Rozpatrzmy model, szacujący oszczędności energetyczne i efekty ekologiczne przy dociepleniu 1m2 dowolnej budowlanej przegrody o współczynniku przenikania ciepła U (dawniej K), typowym dla polskich realiów na poziomie U=1.0 [W/m2 °K]. Stosując na taką ścianę docieplenie w postaci dziesięciocentymetrowej płyty styropianowej – lub tej samej grubości fasadowej wełny mineralnej – otrzymać można poprawę izolacyjności tego fragmentu do poziomu U=0.3. Oznacza to około 70% oszczędności transportowanej na zewnątrz energii z tego fragmentu docieplonej elewacji.
Zakładając U=1.0, średnią temperaturę zewnętrzną okresu grzewczego ok. 0 °C oraz przybliżony czas tego okresu na ok. 180 dni, w sposób prosty oszacować można wielkość emitowanej na zewnątrz energii cieplnej w czasie jednego roku bez docieplenia.
Wykonując proste rachunki według formuły :

Q = S · K · t · Dt

gdzie: Q – ilość energii
K -– współczynnik przenikania ciepła (1 W/m2 K)
Dt - różnica temperatury (20 K)
t -– czas okresu grzewczego (180 dni)

dla naszego przypadku otrzymamy

Q = 1m2 · 1W/m2 K · 200 °K · 180dni = 311 · 10 6 J

Przeliczając to na kWh, otrzymamy wartość ok. 90 kWh/m2 . Wynika z tego, że oszczędności po dociepleniu sięgnąć mogą do 60 kWh/ m2na rok. Przyjmując, z kolei czas eksploatacji docieplenia na ok. 30 lat, ocenić można całkowity energetyczny zysk w trakcie życia elewacji. Z prostego mnożenia wynika, ze wielkość ta zbliży się do granicy 1800 kWh. To bezpośredni energetyczny zysk.

Interesujące jest przełożenie tego wyniku na efekty ekologiczne. Najprościej oszacować to zakładając, że energia energetyczna jest najczystszą formą energii, a mianowicie – energią elektryczną. Znane są bowiem ogólnie koszty ekologiczne produkcji energii elektrycznej, pozwalające ocenić ekologiczny zysk docieplenia. Korzystając więc z danych profesjonalnej energetyki, można przyjąć, że ocieplenie 1m2 ściany przez cały okres jej eksploatacji to zmniejszenie ekologicznego obciążenia przyrody o ok.:

22 kg pyłów
40 kg SO2
16 kg NOx
1278 kg CO2
18 kg węglowodorów

Równoważne jest to oszczędności 0,5– 0,7 tony opałowego węgla kamiennego.

Innym interesującym wnioskiem jest ocena pewnego typu efektywności energetycznej dociepleń. Można zadać sobie bowiem pytanie, ile tak naprawdę zyskujemy energii po odliczeniu jej części, zużytej na produkcję docieplających materiałów? Czy przypadkiem więcej energii nie zużywamy na produkcję samego materiału termoizolacyjnego niż jej później oszczędzimy?
Efekt energetyczny w całym czasie eksploatacji 1m2 docieplenia oceniliśmy na ok. 1800 kWh. Wyprodukowanie 1m3 styropianu wymaga zużycia ok. 150 kWh, a wełny mineralnej ok. 450 kWh. Zakładaliśmy docieplenie 1m2 materiałem izolacyjnym o grubości 10 cm, a więc o objętości 0,1m3 .
Wychodząc z takich założeń, dochodzimy do wniosku, że stosunek energii zużytej w procesie produkcji materiału izolacyjnego do uzyskanych energetycznych oszczędności ma się w przybliżeniu do siebie: dla styropianu jak 1 do 120, a dla wełny jak 1 do 40! To chyba dostateczni silne i jednoznaczne uzasadnienie przy rozwiewaniu ekonomicznych wątpliwości.


Stan wyższej świadomości
Na zakończenie przyszedł czas na odpowiedź, co ma piernik do wiatraka. Czyli co ma ATLAS, producent systemów dociepleń ATLAS-STOPTER i ATLAS-ROKER, do ochrony naturalnego środowiska, w którym przyszło nam żyć.
Korzystając z poprzednich rachunków oraz biorąc pod uwagę wielkość sprzedanej produkcji w firmie ATLAS w 1999 roku – 12 mln m2 docieplonych ścian – dochodzimy do imponujących liczb! Oszczędność energetyczna, uzyskiwana dzięki ATLASOWI, kształtuje się na poziomie:

720 · 106 kWh = 720 MWh

Łączy się to z ograniczeniem emisji w środowisko:

8640 ton pyłów
15840 ton SO2
6480 ton NOx
511200 ton CO2
7200 ton węglowodorów

I to tylko przez jeden rok!

Powyższe dane mówią same za siebie. Mam nadzieję, że teraz, gdy zdecydujecie się Państwo na termomodernizacyjną inwestycję, zdawać sobie będziecie również sprawę z jej ekologicznego kontekstu. Z oczywistych korzyści – jakby ubocznych, lecz niesłychanie ważnych. Ten stan wyższej ekologicznej świadomości powinien być jak najpowszechniejszy, jeśli chcemy, by nasze dzieci i wnuki żyły w świecie, gdzie woda czysta i trawa zielona.


Krzysztof Milczarek – GRUPA ATLAS