Źródło: IMGW
  

Warszawa



Upał jakby zelżał!

Jeśli istnieją w ogóle jakieś idealne warunki do prowadzenia prac budowlanych, to pogoda w tym tygodniu będzie bardzo zbliżona do tychże. Upały odpuściły tydzień temu, deszczy też jak na lekarstwo, a i wiatr w huragan się nie zamienia. Rozpoczynający się tydzień będzie bliźniaczo podobny do minionego. Temperatura maksymalna nie przekroczy 25°C, a deszczu będzie tyle co kot napłakał i to dopiero od środy. Jeśli miałbym czegoś odradzać w tym tygodniu, to odradzę opieszałość. Wykorzystujmy dobrą pogodę do maksimum i pracujmy jak najdłużej. W lipcu pogoda będzie raczej dopisywać, ale podobno sierpień będzie upalny.

Tydzień dziewiętnasty. Stropy

Niestety, nie skończyliśmy układać pustaków w ubiegłym tygodniu. Pan Tadeusz miał urlop, a jego pomocnicy, którzy zostali na budowie mają na imiona Paweł i Piotr. Popracowali w piątek do godz. 13, po czym Krzyś dał im wolne do poniedziałku. Sami w weekend też nie popracowaliśmy, bo w telewizji były decydujące mecze Mundialu.
W tym tygodniu musimy wylać stropy (o ile Pan Tadeusz wróci w środę z urlopu). Beton zamówiliśmy na czwartek, bo trzeba na spokojnie dokończyć układanie pustaków, zbrojenie wieńców i belek poprzecznych. Przed wylaniem należy posprawdzać wszystko jeszcze raz, a w szczególności stemplowanie.
Początek tygodnia poświęcimy na kopanie rowów pod ogrodzenie i tarasy. Beton zamówimy na sobotę, tak by za jednym razem wylać i stropy, tarasy i fundament pod ogrodzenie. Ale żeby tego dokonać czeka nas bardzo dużo pracy. Całe szczęście, że takiego wysiłku nam potrzeba po tym, jak cały miesiąc bumelowaliśmy z Krzyśkiem przed telewizorem oglądając zmagania piłkarzy. Boję się jeszcze o Pana Tadeusza, który jest zaprzysięgłym kibicem Brazylii. Całe szczęście urlop ma do środy i zdąży odpocząć po emocjach finału Mistrzostw Świata.

mgr inż. Piotr Idzikowski
Grupa ATLAS