PROBLEMY Z WYKUPEM MIESZKAŃ LOKATORSKICH

Obowiązujących od miesiąca, nowych zasad przekształcania mieszkań lokatorskich we własność nie przestrzegają władze wielu spółdzielni.

Nowe przepisy nakładają na spółdzielnie obowiązek przeniesienia własności mieszkania w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia wniosku o przekształcenie. Przekroczenie tego terminu jest dopuszczalne tylko ze względu na nieuregulowany stan gruntów, na których znajdują się spółdzielcze bloki. Spółdzielnie już zapowiadają, że przekroczenie terminów przy przenoszeniu własności lokali w większości przypadków będzie nieuniknione. Uwłaszczenia opóźniają także same spółdzielnie, wydłużając rozpatrywanie wniosków.

Tysięcy lokatorów nie stać na wykupienie swoich lokatorskich mieszkań na własność. Zamiast spodziewanych kilku złotych, muszą zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy.

Część spółdzielców musi też płacić dużo więcej za uwłaszczenie z powodu niekorzystnych zasad kredytowania budowy ich mieszkań. Lokatorzy ubiegający się o własność zajmowanego mieszkania spodziewają się, że nominalna kwota kredytu przypadająca na lokal to kilka lub co najwyżej kilkadziesiąt złotych. Okazuje się jednak, że często są to sumy zdecydowanie wyższe. W zależności od tego, w jakim okresie brano kredyt na budowę mieszkania, to jego umorzenie wynosiło 50 proc. (umowy do końca 1988 roku) lub 30 proc. (umowy po 1989 roku). Kwotę umorzoną kredytobiorcy budżet przekazywał do banku. Przy wyodrębnieniu własności lokalu należy oddać ją z powrotem do budżetu.

Spółdzielnie zawyżają także koszty związane z podpisywaniem umów przenoszących własność lokali.







Źródło: Gazeta Prawna z dn.11.09.2007