CZY MATERIAŁY BUDOWLANE ZACZNĄ TANIEĆ?

Z badań firmy PMR Publications wynika, że blisko połowa firm budowlanych skarży się na trudności z zaopatrzeniem w materiały budowlane. Zdaniem handlowców prawdopodobnie już niebawem te trudności znikną.

Na problem niedoboru materiałów budowlanych złożyło się kilku czynników, m.in. większy od oczekiwanego wzrost inwestycji budowlanych, których nie zamroziła wyjątkowo ciepła zima. Producenci nie mogli odnawiać zapasów, bo materiały zamiast do magazynów trafiały prosto na place budowy. W poprzednich latach branżę budowlaną dotknął kryzys. Upadło np. 70 cegielni, bo nie było popytu na ich wyroby. I właśnie materiałów konstrukcyjnych, w tym cegieł i bloczków z betonu, brakowało najbardziej, a ich ceny rosły niemal z dnia na dzień.

Obecnie zaopatrzenie w materiały polepsza się, bo m.in. ruszył import na dużą skalę. Pozostał jeszcze problem ich cen. Według handlowców inwestorom jednak nie grożą już w tym roku żadne gwałtowne podwyżki cen. Nie wykluczają oni, że pod koniec roku materiały konstrukcyjne mogą nawet potanieć.

Eksperci oceniają, że z powodu wzrostu cen materiałów budowlanych koszt budowy domu może podskoczyć w tym roku - w zależności od regionu kraju - o 15-20 proc. I to nawet pomimo bardzo dużych wiosennych podwyżek cen materiałów konstrukcyjnych (np. cegieł nawet o 100 proc.). Koszty ścian stanowią zaledwie kilka procent łącznych kosztów budowy. O wiele droższe są instalacje, podłogi, okna i materiały wykończeniowe, a te drożeją dużo wolniej. Ceramika sanitarna i akcesoria łazienkowe, na przykład, podrożały w tym roku o 2-5 proc., zaś farby i lakiery - o 2-3 proc.



Źródło: Gazeta Wyborcza z dn.13.06.2007